Nie lubię lata. Jak dla mnie jest zbyt gorąco. A przez upały czasami nawet nie chce się czytać. Czerwiec był miesiącem jeszcze pośrednim, więc nie było tak źle. Zaczęły się wakacje, na które tak długo czekałam. Szczerze powiem, że nie mam pojęcia, kiedy zleciał cały ten rok szkolny. Jeżeli pozostałe dwa lata minął równie szybko, to będzie mi zwyczajnie smutno, bo ludzie, z którymi się teraz uczę są niesamowici! W czerwcu do mojego rytmu dnia wróciły spacery, czyli coś co kocham. Nie było ich wiele, bo nauka nie pozwalała mi się szlajać, jednak sam fakt, że było ich kilka w całym miesiącu i mogłam spędzić te chwile naprawdę miło, jest pocieszający
Czerwiec obfitował w różne zdjęcia, nie obyło się też bez książkowych, więc zapraszam!