Tym razem postanowiłam nie pisać normalnej recenzji, ponieważ w przypadku tej książki nie można wymienić wad, a i emocji przy pisaniu byłoby zbyt wiele. Dlatego dzisiaj zapraszam Was na post, w którym pragnę Was przekonać, podając 4 powody, dla których warto przeczytać światowy bestseller (nie bez powodu) autorstwa Jojo Moyes, czyli "Zanim się pojawiłeś". I przepraszam Was za tą niesamowitą ostrość tego zdjęcia! Uroki jesiennych popołudni... :")
POWÓD 1.
BOHATEROWIE
Wiecie co? W mało której książce są bohaterowie, którzy byli by tak charyzmatyczni jak Will i Lou. Will - z ciętym humorem i dość specyficznym sposobem bycia. Lou - kobietka, poświęcająca się innym, szalona stylistka, z wielkim sercem i równie ciętym językiem jak Will. Czego chcieć więcej?
POWÓD 2.
HUMOR
Może Wam zagwarantować, że co najmniej raz (tak naprawdę to będzie mnóstwo takich momentów) wybuchniecie śmiechem. Dialogi między bohaterami, nie tylko głównymi, są prześmieszne. Mimo tego, że wylejemy na niej także wiadro łez, to mimo wszystko, ta książka jest naprawdę dość zabawna.
POWÓD 3.
TO COŚ INNEGO NIŻ ZWYKLE
Jeżeli jesteście już znudzeni trójkątami miłosnymi albo konwencjonalnymi romansami, gdzie szara myszka poznaje biznesmena i on nagle się w niej zakochuje i wszyscy żyją długo i szczęśliwie, to odpowiedni czas, żeby sięgnąć po tę pozycję! Zanim się pojawiłeś to książka, która jest na tyle oryginalna, że nie są w niej powielane typowe dla romansów schematy. Mamy niepełnosprawnego faceta i niezwykle charyzmatyczną młodą dziewczynę. A ich relacja jest budowana tak stopniowo, że można śmiało stwierdzić, że historia z kart tej powieści mogła zdarzyć się w prawdziwym świecie. Dość niespotykana cechy we współczesnej literaturze, gdzie sporo sytuacji jest przerysowanych.
POWÓD 4.
TA KSIĄŻKA ZŁAMIE CI SERCE
Co tu więcej pisać? Jeśli kochacie takie książki, gdzie można sobie popłakać i nie widzicie liter, bo po policzkach płyną potoki łez, to Zanim się pojawiłeś jest dla Was. Osobiście pragnę zaznaczyć, że nie czytajcie jej, kiedy macie katar, bo możecie się przydusić, kiedy wasz nos się zatka (tak, tak, taka sytuacja miała miejsce w moim przypadku). Pozycja ta należy do bardzo niewielu książek, na których płakałam tak bardzo, że musiałam przerwać czytanie, bo nie widziałam kompletnie liter.
POZOSTAŁE PLUSY TEJ KSIĄŻKI:
1) Wprowadzenie rozdziałów z narracją osób trzecich. Pozwoliło to poznać czytelnikowi całą sprawę z różnych punktów widzenia.
2) Ten punkt wiąże się z poprzednim. Autorka zmieniała narrację, kiedy pisanie z perspektywy Lou byłoby nudne. Sprytny zabieg, który pozwolił utrzymać "napięcie" w książce.
3) Przedstawienie prawdziwych relacji w domu.
4) Nie unikanie tematów mało konwencjonalnych, czyli wprowadzenie bohatera niepełnosprawnego jako jednego z bohaterów romansu i poruszenie tematu tabu, którego wyjawienie byłoby spoilerem ;) Przekonajcie się sama, czytając Zanim się pojawiłeś.
Mam nadzieję, że te powody przekonają Was do sięgnięcia po tę pozycję. A jeżeli już to zrobiliście, dajcie znać w komentarzach, jak podobała Wam się ta książka. Ściskam!
Ana
Zaciekawiłaś mnie tym tematem tabu, o którym napisałaś na końcu. Strasznie jestem ciekawa co nim jest i chyba właśnie głównie z tego względu sięgnę po tę książkę.
OdpowiedzUsuńNo nie mówi się o tym zbyt często, a jeśli już to są bardzo podzielone zdania. Mimo wszystko reszta aspektów też jest cudownych. <3
UsuńPrzekonałaś mnie :)
OdpowiedzUsuńCieszę się :D
UsuńJa już czytałam i jestem oczarowana tą książką. Aż wstyd mi się teraz przyznawać, że początkowo nawet nie miałam zamiaru po nią sięgać, uznając, niesłusznie oczywiście, że będzie to jakiś tani romans
OdpowiedzUsuńBłąd naprawiony I wszystko w porządku :)
UsuńMnie bohaterowie (znaczy w sumie Lou) irytowali, ale całość odebrałam bardzo pozytywnie :)
OdpowiedzUsuńDla mnie Lou była wyjątkowa i bardzo ją polubiłam, ale to kwestia gustu ;)
Usuń