Strony

czwartek, 1 grudnia 2016

Droga do sukcesu | Jedyny pirat na imprezie - Lindsey Stirling i Brooke S Passey [76]


Jedyny pirat na imprezie nie jest typowo fabularną książką. Autorka trochę ją sfabularyzowała, co pozytywnie wpłynęło na odbiór przez czytelnika, jednak charakter autobiograficzny nie zatarł się.

Lindsey Stirling jest jedną z najsłynniejszych i najlepszych skrzypaczek na świecie, a jednocześnie Najlepszą Youtuberką 2015. Skrzypce pokochała  już w wieku 6 lat. Rodzice poświęcali się niejednokrotnie, aby mogła rozwija swoją pasję. Opłaciło się (nawet dosłownie).

Przyznam szczerze, że o Lindsey słyszałam do tej pory bardzo bardzo niewiele. Sięgałam po tę książkę, nie wiedząc tak naprawdę, kim jest jej autorka. Ale z każdą kartką pozycja ta stawała się coraz ciekawsza i coraz bardziej interesowała mnie postać Lindsey Stirling.

Lindsey była zwykłą dziewczyną, która miała marzenie. Chciała tworzyć muzykę i chciała tą muzyką zachwycać ludzi. W swojej książce opisała  drogę na szczyt. Drogę od  zwykłej dziewczynki, później nastolatki, która udostępniała swoją muzykę w Internecie, do światowej sławy skrzypaczkę.

Autorka Jedynego pirata na imprezie  podkreśla, że jeśli naprawdę wierzymy w swoje marzenia, dążymy do ich spełnienia, to one się spełnią.  Daje czytelnikowi drobne wskazówki, które docierają prosto do serduszka, a dzieje się to dlatego, że Lindsey jest zwykłą dziewczyną, która ciężką pracą dotarła tam, gdzie jest teraz i dzieli się tym z nami.

W Jedyny pirat na imprezie opowiada o swoim dzieciństwie – tacie, przyjaciółkach, o trudnym okresie w college i pracy, jaką włożyła w swój kanał na YouTubie. Dzieli się swoimi skrytymi, bardzo prywatnymi sprawami, z których  większość z nas pewnie nie zdawała sobie sprawy. Możemy znaleźć tutaj także opisy jak cała ta „sława” wygląda od wewnątrz, jakie żądzą tam „prawa” . Autorka przedstawia czytelnikowi, jak powstały niektóre teledyski, jak wyglądały przygotowania. Opowiada, jak powstawała jej koncertowa ekipa i jak wyglądały trasy koncertowe „od środka”.


Książka ta nie byłaby tak wyjątkowa, gdyby nie to, że wyraźnie widać, że została napisana z sercem i z dobrym poczuciem humoru. Widać w niej determinację i entuzjazm autorki. Naprawdę dobrze wspominam tę książkę. Przyjemnie się ją czytało i polecam wszystkim, którzy kochają Lindsey, a także  tym, którzy jeszcze jej nie znają. W książce znajduje się wiele tytułów jej utworów, więc wystarczy wyszukać, włączyć i czytać przy tej muzyce, a tym samym bardziej wniknąć do świata skrzypaczki. 

Ocena: 8/10 

Znacie Lindsey? Lubicie jej utwory? Jeśli tak, to czy chcielibyście sięgnąć po jej książkę? 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Znajdziesz chwilę, żeby po przeczytaniu posta napisać kilka słów? Będę bardzo wdzięczna! :)