sobota, 20 września 2014

#2 "Miłość pod Psią Gwiazdą" Anna Łacina

Tytuł: "Miłość pod Psia Gwiazdą"  
Autor: Anna Łacina
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Ilość stron: 448
Rok wydania: 2013

Kiedy kogoś kochasz, jesteś jak stworzyciel świata, na cokolwiek spojrzysz, nabiera to kształtu, napełnia barwą, światłem. Powietrz, przytula się do ciebie, choćby był mróz, a ty masz w sobie tyle radości, ze musisz ja rozdawać wokoło, bo się w tobie nie mieści.
Kiedy miłość odchodzi, stajesz się sierotą. Całe piękno znika z tego swiata. Nie ma krajobrazu, który by cię pocieszył, ani takiego lata, które by cię ogrzało. A czasem i Boga nie ma, gdyż Bóg rodzi się później, gdy długo cierpimy samotni





"Czy pełna kompleksów licealistka może zaimponować najbardziej interesującemu chłopakowi w szkole? Jak nie przegapić prawdziwej miłości, która kryje się nie tam, gdzie jej szukamy? 
Magda i Andrzej – oboje niepewni własnej wartości. Ich drogi krzyżują się przypadkiem. Czy to, co między nimi się zdarzyło, pomoże odnaleźć samych siebie? Jaką rolę w ich życiu odegra pewien pies? A nawet dwa psy?”

            Muszę przyznać, że książka na początku w ogóle mnie nie zaciekawiła. Autorka zbyt długo wdrażała w akcję całego utworu. Musze przyznać, że zaczęłam być ciekawa co dalej dopiero na mniej więcej 120 stronie.

„I serce trzymaj mocno, nie oddawaj, bo zeżre taki na surowo, nawet o cytrynę nie poprosi”

            Książka rzeczywiście opowiada o poczuciu winy, szukaniu, chwytaniu, utracie i znajdowaniu miłości. Magda i Andrzej sami nie rozumieją swoich uczuć. Nie umieją ich interpretować, dlatego dochodzi czasem do niekomfortowych sytuacji. I jest jeszcze Ferrari, nowy uczeń Robert. Jaką rolę odegra on? Bohaterowie umieją rozbawić i wzruszyć.

            „Miłość pod Psią Gwiazdą” to lekka lektura. Po rozwinięciu akcji jest naprawdę ciekawa, a czyta się ją szybko. Nie należy do moich ulubionych książek, czego się spodziewałam. Jest raczej typowym romansem dla nastolatek, ale troszkę intrygującym. Polecam ją dla osób, które chcą przeczytać coś innego niż do tej pory ;))

„… zderzenie marzeń z rzeczywistością okazało się boleśnie zaskakujące. Jak skok do pustego basenu, kiedy skakałeś w przeświadczeniu, że tam jest woda”

Ocena 8/10
 ***
Mam nadzieję, że ta recenzja jest choć troszkę lepsza od tamtej :) Ciągle się staram, może widać... :)

~Ami

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Znajdziesz chwilę, żeby po przeczytaniu posta napisać kilka słów? Będę bardzo wdzięczna! :)

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia