piątek, 23 grudnia 2016

Wesołych świąt, moi drodzy!


Przed świętami miały się pojawić jeszcze dwa czy trzy posty, ale pewnie znacie to uczucie, kiedy nagle z dwóch tygodni okazuje się, że zostało 5 dni do Wigilii. Sprzątanie, kupowanie i pakowanie prezentów, pieczenie pierników, a na domiar tego wszystkiego w szkole nadal sprawdziany i kartkówki, których raczej nie będzie można poprawić. Tak właśnie wyglądał mój ostatni tydzień. I kiedy już już miałam chwilę na napisanie czegoś, okazywało się, że jednak muszę coś jeszcze powtórzyć do szkoły albo byłam zwyczajnie zmęczona i tylko czytałam. 
Tak więc kiedy już po sprzątaniu, pakowaniu prezentów itd. mogę usiąść do komputera, chciałabym Wam złożyć najserdeczniejsze życzenia. 

Życzę Wam szczęśliwych, ciepłych, rodzinnych świąt Bożego Narodzenia. Książkowych prezentów, smacznego jedzenia i wspaniale spędzonego czasu z najbliższymi. 

Cieszcie się nimi i podejmijcie refleksję, ile znaczą dla Was ludzie, z którymi je spędzacie. Niech te święta będą udane! 

Ana 🎄🎅💕

sobota, 10 grudnia 2016

Kiedy Twojemu życiu zagraża praktycznie wszystko | Ponad wszystko - Nicola Yoon [77]


Ocean - bezkresna część samego siebie, której się nie znało, ale której istnienie się podejrzewało. 

U Madeline stwierdzono kilka miesięcy po urodzeniu zespół SCID, zwany także chorobą chłopca z bańki. Jest to upośledzenie układu odpornościowego, co czyni chorego podatnego na infekcje bakteryjne, wirusowe i grzybicze. Sama Madeline określa swoją chorobę jako alergię na cały świat. Dlatego od 17 lat przebywa tylko w sterylnym domu, do którego aby się dostać trzeba przejść przez śluzę. Nie zna prawdziwego życia, dlatego nie tęskni za nim ani nie pragnie go. Do dnia, kiedy do domu naprzeciwko wprowadza się nowa rodzina. Jej szczególną uwagę przyciąga wysoki, szczupły i ubrany na czarno chłopak. To wtedy Madeline zaczyna żałować, że jest chora. Pragnie spróbować prawdziwego życia. Tylko jak? Czy może pozwolić sobie na takie ryzyko? Co zrobi?

Kiedy tylko usłyszałam o tej książce w Polsce, wiedziałam, że będę musiała ją przeczytać. Nieważne kiedy to nastąpi, zrobię to. 

Pomysł na fabułę jest dość oryginalny. No przyznajmy szczerze, że mało (albo wcale) jest na rynku literackim książek, które poruszałyby taką tematykę jak Ponad wszystko. To zaskakujące jak wiele może się dziać nawet jeśli bohaterka nie wychodzi z domu! Nie jest to do końca takie oryginalne, bo pojawia się schemat wątku romantycznego jak w większości młodzieżówek, ale mimo wszystko to coś innego i ogromny plus za to. 

Oprócz głównej bohaterki możemy poznać również chłopaka z naprzeciwka (imię poznajcie sami). Jeśli myślicie, że to przez narrację z jego punktu widzenia, to was wyprowadzę z błędu. Madeline jest świetną obserwatorką i to właśnie dzięki jej świetnym opisom możemy bliżej go poznać. Obu postaciom nie brakuje humoru, a to zawsze pozytywnie wpływa na odbiór historii. 
- Czy doświadczę turbulencji?
- Tak. Turbulencje to nieodłączny element każdego życia. 
Ponad wszystko czyta się niesamowicie lekko i niesamowicie szybko. Styl autorki jest bardzo przyjemny. Dodatkowo małe i duże zwroty akcji idealnie podtrzymują delikatne napięcie. Zakończenie, a dokładniej to, co się dzieje mniej więcej na ostatnich 80 stronach, totalnie zaskakuje czytelnika. Myślę, że większość z nas, może nie wszystkich, ale jednak nie wszyscy mogą spodziewać się czegoś takiego. I jeśli Wasi znajomi, przyjaciele nie czytają, to z pewnością nie będziecie mogli się powstrzymać od nie mówienia im, że właśnie wydarzyło się to i co, i w ogóle jak to możliwe? 

Ponad wszystko wspominam bardzo dobrze. Było przyjemną lekturą mimo wszystko i będę do niej wracać, choć pewnie w okresie wiosenno-letnim. Młodzieżówka trochę inna od reszty, ale godna polecenia wszystkim! 

Ocena: 



niedziela, 4 grudnia 2016

TBR Winter 2016


Hej hej!
Przyszedł czas podzielić się z Wami moimi czytelniczymi planami na tę zimę. W tamtym roku (również 4 grudnia! 😸) także pojawił się taki post w ramach Blogmasów, o których wspomnę jeszcze w dalszej części posta.

czwartek, 1 grudnia 2016

Droga do sukcesu | Jedyny pirat na imprezie - Lindsey Stirling i Brooke S Passey [76]


Jedyny pirat na imprezie nie jest typowo fabularną książką. Autorka trochę ją sfabularyzowała, co pozytywnie wpłynęło na odbiór przez czytelnika, jednak charakter autobiograficzny nie zatarł się.

Lindsey Stirling jest jedną z najsłynniejszych i najlepszych skrzypaczek na świecie, a jednocześnie Najlepszą Youtuberką 2015. Skrzypce pokochała  już w wieku 6 lat. Rodzice poświęcali się niejednokrotnie, aby mogła rozwija swoją pasję. Opłaciło się (nawet dosłownie).

Przyznam szczerze, że o Lindsey słyszałam do tej pory bardzo bardzo niewiele. Sięgałam po tę książkę, nie wiedząc tak naprawdę, kim jest jej autorka. Ale z każdą kartką pozycja ta stawała się coraz ciekawsza i coraz bardziej interesowała mnie postać Lindsey Stirling.

Lindsey była zwykłą dziewczyną, która miała marzenie. Chciała tworzyć muzykę i chciała tą muzyką zachwycać ludzi. W swojej książce opisała  drogę na szczyt. Drogę od  zwykłej dziewczynki, później nastolatki, która udostępniała swoją muzykę w Internecie, do światowej sławy skrzypaczkę.

Autorka Jedynego pirata na imprezie  podkreśla, że jeśli naprawdę wierzymy w swoje marzenia, dążymy do ich spełnienia, to one się spełnią.  Daje czytelnikowi drobne wskazówki, które docierają prosto do serduszka, a dzieje się to dlatego, że Lindsey jest zwykłą dziewczyną, która ciężką pracą dotarła tam, gdzie jest teraz i dzieli się tym z nami.

W Jedyny pirat na imprezie opowiada o swoim dzieciństwie – tacie, przyjaciółkach, o trudnym okresie w college i pracy, jaką włożyła w swój kanał na YouTubie. Dzieli się swoimi skrytymi, bardzo prywatnymi sprawami, z których  większość z nas pewnie nie zdawała sobie sprawy. Możemy znaleźć tutaj także opisy jak cała ta „sława” wygląda od wewnątrz, jakie żądzą tam „prawa” . Autorka przedstawia czytelnikowi, jak powstały niektóre teledyski, jak wyglądały przygotowania. Opowiada, jak powstawała jej koncertowa ekipa i jak wyglądały trasy koncertowe „od środka”.


Książka ta nie byłaby tak wyjątkowa, gdyby nie to, że wyraźnie widać, że została napisana z sercem i z dobrym poczuciem humoru. Widać w niej determinację i entuzjazm autorki. Naprawdę dobrze wspominam tę książkę. Przyjemnie się ją czytało i polecam wszystkim, którzy kochają Lindsey, a także  tym, którzy jeszcze jej nie znają. W książce znajduje się wiele tytułów jej utworów, więc wystarczy wyszukać, włączyć i czytać przy tej muzyce, a tym samym bardziej wniknąć do świata skrzypaczki. 

Ocena: 8/10 

Znacie Lindsey? Lubicie jej utwory? Jeśli tak, to czy chcielibyście sięgnąć po jej książkę? 

wtorek, 22 listopada 2016

Gdzie się podziało moje serce rozkruszone na milion kawałków? | Wszystkie jasne miejsca - Jennifer Niven [75]


Jeżeli ta recenzja będzie chaotyczna, to z góry Was za to przepraszam. Książkę tę skończyłam czytać jakieś 3-4 tygodnie temu, ale kiedy myślę o niej, emocje nadal mnie trzymają. Miałam nadzieję, że minie mi ten stan, przynajmniej na tyle, że będę mogła sklecić o niej kilka sensownych zdań. Bez przedłużania, przejdźmy do recenzji Wszystkich jasnych miejsc. 

Theodore Finch. Nastolatek, który każdego dnia znajduje nowy sposób na unicestwienie samego siebie. Czeka na najlepszy dzień, ale jednocześnie pragnie, aby wydarzyło się coś, co skłoni go do pozostania. Szkolny outsider, który sam sobie jest masztem, żeglarzem, okrętem. I Violet Markey. Nastolatka, która po śmierci siostry jeszcze nie doszła do siebie. Odlicza dni do końca szkoły. Pragnie wyrwać się z małego miasteczka i zacząć od nowa w nowym miejscu. 
Los splata ich ścieżki ze sobą w dniu, kiedy oboje spotykają się na szkolnej dzwonnicy, sześć pięter nad ziemią w wiadomym celu... Wspólny projekt z geografii łączy tę dwójkę. Tylko dzięki sobie są w stanie być kimś, kogo szukali od dawna. 

All the bright places to jedna ze słynniejszych książek na zagranicznym Instagramie. Nie wiedziałam, że została wydana w Polsce do momentu, kiedy przeczytałam jej recenzję na blogu Klaudii z bloga claudlez. Bardzo cieszę się, że udało się wydać ją w Polsce i jednocześnie żałuję, że nie udało się wydać jej w oryginalnej okładce, bo i ona ma związek z fabułą poniekąd, ale polska okładka też jest niczego sobie, jak i całe zresztą wydanie, jeśli już o tym mowa. 

Zacznijmy od głównego wątku, którym jest, jak łatwo się domyślić, relacja Fincha z Violet. Zbudowana została dość wolno, ale to jest tak cudowne! Bo przecież ludzie w normalnym życiu nie zakochują się od razu w sobie i po 3 dniach nie są parą i nie mają ochoty oddać życia za swoją drugą połówkę. Tak więc to jest dużym plusem dla autorki. 

Sami bohaterowie, bo o nich koniecznie trzeba wspomnieć, to nie są zwykli nastolatkowie. To znaczy pozornie tak, bo nie mają nadprzyrodzonych mocy ani nic takiego, ale każde z nich ma w sobie pewną "ciemność" z którą lub w której żyje. Kontrowersyjne może wydawać się to, że główny bohater ma chorobę dwubiegunową. Nie jest to powiedziane wprost. Zostało to trochę jakby przykryte przez autorkę. Mimo wszystko jednak ja pokochałam Fincha za jego humor, za oryginalność, za bycie sobą bez względu na wszystko. Violet również zdobyła moją sympatię. Oboje bohaterów zostało wykreowanych w nietypowy dla młodzieżówek sposób, co pewnie wiąże się z tym, że Wszystkie jasne miejsca to pierwsza powieść tej autorki dla niedorosłych odbiorców.  

Tę książkę czyta się fenomenalnie. I ze względu na styl, i ze względu na humor w niej. Bo mimo że złamie, roztrzaska, podepcze Wasze serduszka, to trzeba przyznać, że teksty, które w niej padają są naprawdę przezabawne. 

Narracja (o tym też chcę wspomnieć) jest prowadzona UWAGA! z punktu widzenia i Fincha, i Violet. Jest to zaznaczone przez oddzielne rozdziały, które zostały opatrzone imieniem bohatera i dodatkowym kilkuwyrazowym lub jednowyrazowym podtytułem. Nadało to książce fajnego klimatu. 

Jak już w klimacie jesteśmy, to jeżeli lubicie cytaty innych osób w książkach, to tutaj znajdziecie ich naprawdę sporo. Kocham cytaty. Mam obsesję na punkcie cytatów, więc mi się to bardzo spodobało. 

Jeżeli chodzi o zakończenie, to myślę, że, czytając, też domyślicie się, jak będzie ono wyglądało, ALE pomyślicie, że to jedynie żart i nie może się wydarzyć. Jak się zakończy, przekonajcie się sami, ale zaopatrzcie się w wieeeeele chusteczek. 

Wszystkie jasne miejsce to jedna z najlepszych książek, jakie przeczytałam w tym roku. Żałuję, że nie zrobiłam tego wcześniej. Totalnie mnie rozbiła. Musiałam przerwać czytanie, bo nic nie widziałam przez łzy i autentycznie łkałam, wręcz krzyczałam, czytając ją. Więc jeżeli nie preferujecie takich stanów, to odradzam Wam tę książkę. Zastanawiam się, jak można zestawiać ze sobą słowa, żeby spod palców/pióra wychodziło coś tak cudownego... Gorąco zachęcam Was do sięgnięcia po tę książkę. Nie obawiajcie się kaca książkowego, bo nawet dla niego warto ją przeczytać. 

Ocena: 10/10 

A jeżeli przeczytaliście już ją i chcielibyście ze mną o niej porozmawiać, to zapraszam na Facebooka, gdzie staram się być dość aktywna, lub Instagrama 😸 Ściskam cieplutko! Ana 💕


środa, 16 listopada 2016

Jesteś moim powodem, by oddychać | Trylogia Oddechy - Rebecca Donovan [74]


Odeszłam od recenzowania pojedynczych tomów w trylogiach czy seriach, ponieważ wszystko może się zmienić w tych kolejnych częściach i jeśli już mam polecać, to chcę całą trylogię albo wcale. Dzisiaj przyszła pora na Trylogię Oddechy, która zbiera zarówno dobre, jak i złe opinie. Zapraszam na moją. 

piątek, 11 listopada 2016

Liebster Blog Award #5

Jakiś czas temu otrzymałam swoją piątą nominację do Liebster Blog Award od Basi z bloga Basiek czyta. Dziękuję bardzo!

Liebster Blog Award jest to wyróżnienie otrzymywane od innego blogera. Osoba z wyróżnionego bloga odpowiada na 11 pytań zadanych przez osobę, która tego bloga wyróżniła. Następnie również nominuje 11 osób, podając informację o nominacji na ich blogach (fanpage'ach, Instagramie) i zadaje 11 pytań. 

wtorek, 8 listopada 2016

4 powody, dla których warto przeczytać "Zanim się pojawiłeś" Jojo Moyes [72]


Tym razem postanowiłam nie pisać normalnej recenzji, ponieważ w przypadku tej książki nie można wymienić wad, a i emocji przy pisaniu byłoby zbyt wiele. Dlatego dzisiaj zapraszam Was na post, w którym pragnę Was przekonać, podając 4 powody, dla których warto przeczytać światowy bestseller (nie bez powodu) autorstwa Jojo Moyes, czyli "Zanim się pojawiłeś". I przepraszam Was za tą niesamowitą ostrość tego zdjęcia! Uroki jesiennych popołudni... :")

sobota, 5 listopada 2016

W obiektywie - wrzesień i październik 2k16

Mimo że dni upływały mi niesamowicie szybko, to te całe dwa miesiące wydają się niesamowicie odległe i długie. Wrzesień, który jest jednym z moich ulubionych miesięcy upłynął całkiem dobrze. Wiele słonecznych dni i powrót do szkoły, do przyjaciół. Październik pamiętam jako chłód, zabieganie i złamane serce przy jednej z książek. Zdjęć uzbierało się troszkę. No dobra, całkiem sporo. Ale mam nadzieję, że mimo wszystko i tak będziecie zadowoleni. Zapraszam!

czwartek, 3 listopada 2016

17 lekcji na 17. urodziny


Naprawdę nie mam pojęcia kiedy zleciał ten kolejny rok. Zdaje się, że czym starsi jesteśmy, tym czas płynie szybciej. Dzisiaj obchodzę swoje 17 urodziny i jest to tak zdumiewające, bo mam wrażenie, że jeszcze wczoraj miałam 13 lat i zaczynałam gimnazjum. Niesamowite! 
Zainspirowana postami Klaudii z bloga Totallbooknerd7  postanowiłam i w tym roku napisać swoje siedemnaście lekcji na 17. urodziny. W tamtym roku pojawił się post z 16 książkowymi faktami, więc jeśli chcielibyście i do niego zajrzeć, to zapraszam! A teraz, nie przedłużając, przejdźmy do tego, czego się nauczyłam przez te lata. 

wtorek, 1 listopada 2016

Dwumiesięcznik - wrzesień i październik 2016

Tak, jak pisałam w poście, w którym wyjaśniałam Wam swoje zniknięcie , zrobiłam sobie w październiku przerwę od bloga i od większości mediów. Rok szkolny zaczął się dla mnie całkiem dobrze. Nawet pod względem czytelniczym było całkiem nieźle. Jesień jest cudowną porą roku mimo deszczowych dni i mroźnego wiatru. O efektach zdjęciowych sesji książkowych dowiecie się już niedługo w wrześniowo-październikowej odsłonie 'W obiektywie'. A dzisiaj zapraszam Was na dwumiesięcznik! :)

niedziela, 30 października 2016

Rywalki, Elita, Jedyna | Recenzja trzech pierwszych tomów "Selekcji" Kiery Cass [73]


- Myślisz, że będę mógł się do ciebie zwracać "moja miła"? - zapytał Maxon.
- Nie ma mowy - odparłam szeptem.
- Mimo wszystko będę próbował. Nie poddaję się łatwo. (...)
- Do wszystkich tak mówiłeś? - zapytałam, skinieniem głowy wskazując resztę sali. 
- Tak, i każdej się to podobało. 
- Właśnie dlatego mi się nie podoba - oznajmiłam i wstałam. 

sobota, 29 października 2016

piątek, 7 października 2016

Kiedy miłość staje się narkotykiem | Twoim śladem - A. Meredith Walters [71] + OGŁOSZENIE

TWOIM ŚLADEM - A. MEREDITH WALTERS 

Czasami słowa, które mam w sercu, zostały już napisane przez kogoś innego, kto potrafi powiedzieć to o niebo lepiej, niż mnie by się kiedykolwiek udało. 

sobota, 1 października 2016

Reedit listy "100 książek, które chcę przeczytać" CZĘŚĆ 3


Dzisiaj ostatni post dotyczący tej listy. Przedstawię Wam dzisiaj już skompletowaną listę i zaznaczę, które książki już przeczytałam. Jeżeli nie widzieliście dwóch poprzednich postów, to możecie zerknąć tutaj i tutaj

sobota, 24 września 2016

REEDIT "100 KSIĄŻEK, KTÓRE CHCĘ PRZECZYTAĆ" CZĘŚĆ 2


Dzisiaj drugi z trzech króciutkich postów  dotyczących tej sławnej listy. Przedstawiam Wam dzisiaj książki, które trafią na miejsce tych wyrzuconych. Jeżeli nie widzieliście pierwszego posta, to polecam najpierw zerknąć do niego, a potem wrócić tutaj ;)

wtorek, 20 września 2016

O koszykówce i wygranej, kiedy przegrywasz | Niezbędnik obserwatorów gwiazd - Matthew Quick [70]



NIEZBĘDNIK OBSERWATORÓW GWIAZD - MATTHEW QUICK

Nie zawsze można wybrać rolę, jaką się będzie odgrywać w życiu, lecz cokolwiek by ci się trafiło, dobrze tę rolę grać najlepiej, jak się potrafi.


sobota, 17 września 2016

Trochę nietypowa historia o miłości | Simon oraz inni homo sapiens - Becky Albertalli [69]


SIMON ORAZ INNI HOMO SAPIENS - BECKY ALBERTALLI 

A skoro już mowa o Reese's, dziękuję bardzo za zdjęcie. Właśnie o to mi chodziło. Zamiast zjeść sobie taką babeczkę, chciałem tylko sobie WYOBRAZIĆ, jak słone i czekoladowe i cudowne byłoby jej zjedzenie. Jestem Ci wdzięczny, ponieważ miałem ogromną ochotę zaserwować sobie wirtualną porcję ciasta, tylko nie chciało mi się szperać w Google, żeby znaleźć jego fotografię. 

wtorek, 13 września 2016

Jak nie kochać Zusaka? | Posłaniec - Markus Zusak [68]


POSŁANIEC- MARKUS ZUSAK 

- Wszystko w porządku, Marv - uspokajam go. - Po prostu myślałem o paru rzeczach. 
- To cię zabije - ostrzega. - Lepiej w ogóle nie myśl.

sobota, 10 września 2016

W obiektywie #sierpień2016

Post spóźniony przez, jak powszechnie wiadomo, zamieszanie związane ze szkołą. Uwierzcie mi albo przyznajcie rację, jeśli też tak macie, ale powrót do szkoły jest koszmarny, jeśli przez 2 miesiące nie robiło się kompletnie nic lub wakacje trwały dla kogoś tak długo, że zapomniał, że w ogóle istnieje coś takiego jak szkoła. Tak było u mnie.
Ale wróćmy jeszcze do sierpnia, który kocham równie jak wrzesień. To był miesiąc leniuszkowania. Nadrabiałam seriale, czytałam też całkiem dużo. Nie działo się nic wybitnego. O moim sierpniu będziecie mogli przeczytać tutaj. A teraz przejdźmy do zdjęć! Mam nadzieję, że Wam się spodobają. Nie było wielkiego odzewu na poprzedni post i moje pytanie, dlatego postanowiłam dodawać w tym cyklu zdjęcia, głównie książkowe, ale nie tylko. Dzisiaj prawie wszystkie książkowe i tak piękne dla mnie! Jestem z nich bardzo zadowolona. A dodatkowo swoje miejsce tutaj znalazły także insta-snapy. Zapraszam! 

wtorek, 6 września 2016

Podsumowanie miesiąca #sierpień2016

No i mamy wrzesień! Miesiąc, który mam wrażenie jest subtelną granicą jeszcze między latem a jesienią i chyba jest jednym z moich ulubionych. A teraz przejdźmy do tego, po co ja tu przyszłam :) Jak to zawsze u mnie bywa, w sierpniu czytam trochę mniej niż w lipcu, ale to wszystko związane jest z tym, że trzeba się zbierać już powoli do szkoły. Zakupy, jakieś tam formalności itd. itd. Mimo wszystko jestem zadowolona ze swoich wyników. Tym bardziej, że udało mi przeczytać dwie fenomenalne książki, po których miałam (na szczęście) krótkiego kaca książkowego. 

I jeszcze zanim przejdę do posta jedno ogłoszenie!!! Jako że nie podoba mi się dotychczasowa forma podsumowań miesiąca, chcę ją zmienić trochę lub zlikwidować comiesięczne podsumowania i wstawiać je co dwa miesiące lub trzy. Nad wszystkim się jeszcze zastanawiam i nic nie jest pewne. Dzisiaj chcę spróbować z nową formą, mam nadzieję, że przypadnie Wam do gustu. Miło by mi było, gdybyście napisali swoje zdanie w komentarzach. A teraz już bez przedłużania, zapraszam do czytania! 


środa, 31 sierpnia 2016

Determinacja w walce o siebie | Carte blanche - Jacek Lusiński [67]


CARTE BLANCHE - JACEK LUSIŃSKI 

Cmentarze pełne są ludzi niezastąpionych - ironia tej frazy gdzieś znikła, a na jej miejscu pojawiła się upiorna dosłowność. 

poniedziałek, 29 sierpnia 2016

Reedit "100 książek, które chcę przeczytać" CZĘŚĆ 1


Jak widzicie, postanowiłam edytować swoją listę 100 książek, które chcę przeczytać i jest kilka powodów. Oto one: 1) na liście tej znajdują się książki, do których robiłam już podejścia i mimo wszystko nie podobały mi się i ich nie kończyłam, więc uznałam, że powinnam wstawić w ich miejsce inną książkę; 2) moje gusta czytelnicze się zmieniły, a więc część z tych książek naturalnie przestała do nich pasować; 3) część z tych powieści znalazła się tam, bo po prostu brakowało mi już pomysłów, teraz nie mam zamiaru już czytać niektórych z nich. Poznaliście już powody, dla których reedytuję tę listę, a teraz zapraszam na resztę posta. 

sobota, 27 sierpnia 2016

Baśń w nieco innej wersji | Cinder - Marissa Meyer [66]

CINDER - MARISSA MEYER 

Łatwiej jest przekonać innych o swojej urodzie, jeśli samemu nie ma się co do niej wątpliwości. Lustra mają jednak nieprzyjemny zwyczaj przekazywania prawdy

czwartek, 25 sierpnia 2016

wtorek, 23 sierpnia 2016

Inteligentna i sarkastyczna | Lato koloru wiśni - Carina Bartsch [64]


LATO KOLORU WIŚNI - CARINA BARSCHT 


Zacisnęłam oczy. Czy on właśnie nazwał mnie piękną? Jakie, do diabła, brał prochy? Na pewno powodowały halucynacje, były nielegalne lub na receptę! 


niedziela, 21 sierpnia 2016

Podsumowanie 7ReadUp'u 3.0


Jeżeli nie śledzicie mnie na Instagramie ani Snapchacie, nie wiecie, że brałam udział w maratonie czytelniczym organizowanym przez Marthę Oakiss pod nazwą 7ReadUp 3.0. To już trzecia edycja, lecz ja brałam udział dopiero pierwszy raz. O tym, dlaczego nie wstawiłam swojego TBR'u oraz co to tak naprawdę jest, jeśli nie wiecie, zapraszam do dalszej części posta. 

środa, 17 sierpnia 2016

Dwa lata w blogosferze, czyli drugie urodziny Czytam z pasją


To niewiarygodne! I szczerze, wydaje mi się, że minęło więcej lat, a ja nadal gdzieś gubię się w tej całej blogosferze ze swoim przeciętnym wyglądem i recenzjami. Tak dawno temu usiadłam i opublikowałam swój pierwszy post tutaj. Mimo wszystko nadal się staram, nadal pracuję i nie tracę motywacji. 

poniedziałek, 15 sierpnia 2016

Pójdziesz do papierowych miast i nigdy już nie powrócisz | Papierowe miasta - John Green [63]

 
PAPIEROWE MIASTA - JOHN GREEN 


Odchodzenie jest przyjemne i czyste, tylko kiedy zostawia się za sobą coś ważnego, coś, co miało dla nas znaczenie. Kiedy wyrywa się życie razem z korzeniami. Ale tego nie da się zrobić, dopóki nasze życie nie zapuści korzeni.

sobota, 13 sierpnia 2016

środa, 10 sierpnia 2016

W obiektywie #lipiec


Hej cześć i czołem! 
Dzisiaj nie przychodzę tylko z lipcową wersją w obiektywie, ale także z pewnym ogłoszeniem. Albowiem zastanawiam się nad okrojeniem postów W obiektywie tylko do zdjęć książkowych. I tutaj pytanie do Was, czy takie posty spodobają się Wam bardziej niż poprzednie z moimi różnymi zdjęciami. Ten post będzie takim "próbnym" i bardzo bym Was prosiła, żebyście napisali mi, czy taka wersja podoba Wam się bardziej. 

Lipiec był miesiącem, którego połowę spędziłam w Ełku. Nie chcę Was zanudzać, dlatego więcej o moim pierwszym miesiącu wakacji możecie poczytać we wpisie na Archiwum, jeśli jesteście zainteresowani.  A teraz bez zbędnego przedłużania, zapraszam do obejrzenia zdjęć! 

piątek, 5 sierpnia 2016

Podsumowanie miesiąca #lipiec2016

To już pierwszy miesiąc wakacji za nami. Nie powiem, że szybko zleciał, bo wcale nie tak bardzo. Ale początek lipca wydaje się tak bardzo odległy... Pogoda nie dopisywała czytaniu na powietrzu, ale nie było aż tylu upalnych dni, co dla mnie akurat było pozytywnym aspektem. A i czytanie szło mi bardzo dobrze. Zapraszam na post! 

piątek, 29 lipca 2016

O ambicjach, milczeniu i spełnianiu czyiś oczekiwań | Wszystko, czego wam nie powiedziałam - Celeste Ng [61]



WSZYSTKO, CZEGO WAM NIE POWIEDZIAŁAM - CELESTE NG 
_____________________________________

 Ludzie wyrabiają sobie zdanie na twój temat, jeszcze zanim cię poznają.(...)Myślą, że wszystko o tobie wiedzą. Tylko że nigdy nie jesteś tym, za kogo cię mają.




środa, 27 lipca 2016

niedziela, 10 lipca 2016

Zabrali mi wszystko, nawet ciało | Starter - Lissa Price [60]


STARTER - LISSA PRICE 
____________________________

Cały ten czas zadręczałam się, że jestem oszustką, prostaczką udającą księżniczkę, a tymczasem książę też był przebierańcem. Od początku do końca jedynie fantomem. W moim świecie nic nie było tym, na co wyglądało. Zastanawiam się, czy jeszcze kiedykolwiek będę w stanie komukolwiek zaufać.


czwartek, 7 lipca 2016

W obiektywie #czerwiec2016


Nie lubię lata. Jak dla mnie jest zbyt gorąco. A przez upały czasami nawet nie chce się czytać. Czerwiec był miesiącem jeszcze pośrednim, więc nie było tak źle. Zaczęły się wakacje, na które tak długo czekałam. Szczerze powiem, że nie mam pojęcia, kiedy zleciał cały ten rok szkolny. Jeżeli pozostałe dwa lata minął równie szybko, to będzie mi zwyczajnie smutno, bo ludzie, z którymi się teraz uczę są niesamowici! W czerwcu do mojego rytmu dnia wróciły spacery, czyli coś co kocham. Nie było ich wiele, bo nauka nie pozwalała mi się szlajać, jednak sam fakt, że było ich kilka w całym miesiącu i mogłam spędzić te chwile naprawdę miło, jest pocieszający
Czerwiec obfitował w różne zdjęcia, nie obyło się też bez książkowych, więc zapraszam!

poniedziałek, 4 lipca 2016

Podsumowanie miesiąca #czerwiec2016

Mamy 4 lipca, czyli jeszcze nie jestem aż tak spóźniona. Czerwiec był dla mnie bardzo dobrym miesiącem. Pomijam fakt, że nie znoszę lata i kocham wiosnę i jesień, które przynajmniej nie duszą ani nie roztapiają człowieka. Ten miesiąc, mimo swoich wahających się na początku aur, był niezwykle ciepły. W czerwcu odnowiłam pewny kontakt, nadal zastanawiam się, czy nie będę tego żałować. Ciężką pracą i dwoma tygodniami wkuwania dzień w dzień zaliczyłam dobrze cały rok. Znajdowałam mimo to czas na czytanie i z jestem zadowolona z tego, jak czytelniczo upłyną mi ten miesiąc. Zobaczcie sami! 

poniedziałek, 27 czerwca 2016

czwartek, 23 czerwca 2016

Śmierć spotka każdego z nas | Gwiazdozbiór - Marta Zaborowska [58]

GWIAZDOZBIÓR - MARTA ZABOROWSKA
_______________________________________
Ludzie wchodzą do naszego życia  i z niego wychodzą. Takie jest ich prawo i nic z tym nie zrobisz. A my pozostajemy we własnej skórze na zawsze. O kogo zatem powinniśmy dbać najbardziej, kogo kochać i z kim dogadywać się najlepiej, jak nie z sobą?

wtorek, 21 czerwca 2016

Czas czasami niczego nie zmienia | Czy wspominałem, że Cię potrzebuję? - Estelle Maskame [57]



CZY WSPOMINAŁEM, ŻE CIĘ POTRZEBUJĘ? - ESTELLE MASKAME 
DRUGI TOM SERII DYMILY
____________________________________

Czyżby nie wiedział, ze ludzie w naszym życiu pojawiają się i znikają? Że wszystko może się zmienić? Teraz się nam wydaje, że to, co nas łączy, jest prawdziwe i będzie trwało wiecznie, ale prawda jest taka, że nie wiemy, co wydarzy się za kilka miesięcy albo za kilka lat. 

wtorek, 14 czerwca 2016

W obiektywie #maj2016

 Jejku, naprawdę mi wstyd, że musieliście tyle czekać na ten post. Początek czerwca jeszcze nigdy nie był dla mnie taki zabiegany. Ale miało być o maju, nie czerwcu XD Maj był naprawdę niesamowitym miesiącem, jednym z tych, w których robiłam mnóstwo zdjęć. Prawdę mówiąc, poczułam już w powietrzu zapach wakacji przez tyle wolnego, no a teraz zostało jedynie do nich dla mnie tylko tydzień. Tak więc szybciutko zostawiam Wam mocno spóźniony post. Mam nadzieję, że wybaczycie i zrozumiecie. A sama wracam do matematyki ;-; Miłego oglądania! <3

sobota, 4 czerwca 2016

Podmusowanie miesiąca #maj2016

Maj już za nami. To niesamowity miesiąc. Zaczyna się robić naprawdę ciepło, chowamy ciepłe kurtki i płaszcze. Robimy porządki w szafie, aby odkopać letnie ubrania, a w powietrzu już poczuć można zapach wakacji, a co za tym idzie mnóstwa wolnego czasu na czytanie! W maju po raz pierwszy byłam na Nocy Muzeów. Było niesamowicie! Mimo że miałam naprawdę wiele wolnego w tym miesiącu nie udało mi się przeczytać zbyt wiele, bo skupiłam się na jednej z książek, która do najlżejszych nie należała. Mimo to jestem zadowolona z wyników i wiem, że tym razem porażki nie ma. Zapraszam! 

Przepraszam za jakość zdjęcia wyżej ;)

czwartek, 19 maja 2016

To jest druga i ostatnia szansa | Lato drugiej szansy - Morgan Matson [55]




LATO DRUGIEJ SZANSY - MORGAN MATSON
_________________________________________
 
Obudziłam się, kiedy słońce wlewało się przez moje okno, a ptaki już kłóciły się między sobą. To był kolejny piękny dzień, ale wiedziałam już, jak szybko potrafi mijać czas. 

poniedziałek, 16 maja 2016

Łomżyńska Noc Muzeów 2016 + kiermaszowy book haul


Jako że 14 maja odbyła się ogólnopolska Noc Muzeów, postanowiłam dać Wam tutaj namiastkę tej z mojego miasta, a tym samym pokazać Wam książki, które udało mi się zdobyć na kiermaszu. Zapraszam!

sobota, 7 maja 2016

W obiektywie #kwiecień2016


Jakoś naprawdę nie mam potrzeby się rozpisywać o kwietniu. Minął, a przecież do przeszłości nie powinno się wracać. Cieszę się, że odnowiłam przerwaną więź z pewną osobą. Kwiecień był miesiącem, w którym założyłam swojego drugiego bardziej osobistego bloga i przyznam, że spodobało mi się to. Jest gdzieś w sieci moje miejsce. W kwietniu dużo także myślałam, ale to już temat na inny post. A no tak! I nauczyłam się robić eklerki, które tak na marginesie były przepyszne! ♥
Zapraszam Was na kwietniową odsłonę W obiektywie, z której jestem wyjątkowo zadowolona :) 


czwartek, 5 maja 2016

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia