wtorek, 6 września 2016

Podsumowanie miesiąca #sierpień2016

No i mamy wrzesień! Miesiąc, który mam wrażenie jest subtelną granicą jeszcze między latem a jesienią i chyba jest jednym z moich ulubionych. A teraz przejdźmy do tego, po co ja tu przyszłam :) Jak to zawsze u mnie bywa, w sierpniu czytam trochę mniej niż w lipcu, ale to wszystko związane jest z tym, że trzeba się zbierać już powoli do szkoły. Zakupy, jakieś tam formalności itd. itd. Mimo wszystko jestem zadowolona ze swoich wyników. Tym bardziej, że udało mi przeczytać dwie fenomenalne książki, po których miałam (na szczęście) krótkiego kaca książkowego. 

I jeszcze zanim przejdę do posta jedno ogłoszenie!!! Jako że nie podoba mi się dotychczasowa forma podsumowań miesiąca, chcę ją zmienić trochę lub zlikwidować comiesięczne podsumowania i wstawiać je co dwa miesiące lub trzy. Nad wszystkim się jeszcze zastanawiam i nic nie jest pewne. Dzisiaj chcę spróbować z nową formą, mam nadzieję, że przypadnie Wam do gustu. Miło by mi było, gdybyście napisali swoje zdanie w komentarzach. A teraz już bez przedłużania, zapraszam do czytania! 


1. Harry Potter i kamień filozoficzny J. K. Rowling  - Wreszcie rozpoczęłam przygodę z Harrym! i cudownie było czytać o tak dobrze znanym z filmów świecie. Jeszcze więcej magii! 
RECENZJA
Przeczytane: 327 stron
Ocena: brak oceny, klasyków się nie ocenia ;)

2. Morze spokoju Katja Millay - (nie ma na zdjęciu, bo oddałam wcześniej do biblioteki) Książka, którą absolutnie kocham kocham kocham! I polecam wszystkich. Złamie Wam serduszko i zostawi z kacem, ale mimo wszystko warto! 
Przeczytane: 456 stron
Ocena: 

3. Cinder Marissa Meyer - (również nie ma na zdjęciu) Książka, która mnie trochę zawiodła, ale mimo wszystko była bardzo dobra. Sci-fi z baśnią? Niesamowite połączenie! 
Przeczytane: 440 stron
Ocena: (7,5 dokładnie) 



4. Szeptem Becca Fitzpatrick - Książka, którą mi zaspoilerowano i której odbiór byłby pewnie inny, gdyby nie to. Sama nie wiem, co sądzić. Może za jakiś czas sięgnę po kontynuację, ale zobaczymy. 
RECENZJA
Przeczytane: 329 stron
Ocena: ✰ (7,5 dokładnie) 

5. Dziewczyna i chłopak wszystko na opak Wendelin Van Draanen - Urocza historia. Najpierw obejrzałam film, później przeczytałam książkę, ponieważ nawet nie wiedziałam, ze istnieje. I chyba to był błąd... Nadal nie mogę się przemóc, żeby sklecić recenzję o niej. 
RECENZJA ?
Przeczytane: 233 strony
Ocena:

6. Simon oraz inni homo sapiens Becky Albertalli - Pokochałam tę książkę! Jest cudowna i jak najbardziej godna polecenia. Więcej w recenzji już wkrótce. 
RECENZJA wkrótce
Przeczytane:301 stron
Ocena: 

7. Carte blanche Jacek Lusiński - Pozycja, której trochę się obawiałam i która nie ujęła mnie od samego początku, ale mimo wszystko spodobała mi się i otworzyła oczy na kilka spraw. 
Przeczytane: 206 stron 
Ocena:  ✩ 

8. Posłaniec Markus Zusak - Nie umiem określić dostatecznie właściwymi słowami, co dzieje się w mojej głowie, kiedy czytam Zusaka. Toć to czysty geniusz! Uwielbiam tego autora i jego styl i jego pomysły, wszystko! 
RECENZJA wkrótce
Przeczytane: 350 stron
Ocena: 

9. 19 razy Katherine John Green - Pierwsza książka Greena, która nie spodobała mi się po kilkudziesięciu stronach i której zdecydowałam się nie kończyć na siłę.  Może to wszystko dlatego, że próbowałam leczyć nią kaca po Posłańcu
Przeczytane: 40 stron 
Ocena: brak 

10. Niezbędnik obserwatorów gwiazd Mathew Quick - Urocza, ale i momentami wzruszająca opowieść o przyjaźni przede wszystkim. Bardzo przyjemnie mi się ją czytało. I z pewnością sięgnę po inne książki pana Quicka. (Niedokończona w sierpniu)
RECENZJA wkrótce 
Przeczytane: 117 stron
Ocena: (7,5 dokładnie)

To tyle z przeczytanych książek. Jestem z siebie zadowolona. I szczególnie cieszę się, że udało mi się sięgnąć po dwie cudowne powieści, które znalazły miejsce u mnie w serduszku. 

Do mojej biblioteczki dołączyły w sierpniu dwie książki - Król kruków ❤❤❤ i książka o profesorze Relidze, jak przystało na porządną uczennicę mat-biol-chemu XD Król kruków zdobyty cudem na wymianie na Facebooku, a książka o profesorze w Biedronce. Na zdjęciu pokazuję Wam też swoją zdobycz z lipca, która w sierpniu trafiła do właściwego wreszcie domku. 

Jak Wasze czytelnicze miesiące? Czy jesteście zadowoleni z swoich wyników? 
Ściskam! 





1 komentarz:

  1. Gratuluję świetnych wyników. U mnie było nieco słabiej niż u ciebie, ale i tak jestem zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń

Znajdziesz chwilę, żeby po przeczytaniu posta napisać kilka słów? Będę bardzo wdzięczna! :)

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia