Autor: Szymon Hołownia
Wydawnictwo: Znak
Rok wydania: 2008
Ilość stron: 152
Ale samo w sobie cierpienie nie ma sensu. Za dużo go w życiu widziałem, żeby mieć co do tego jakieś wątpliwości.
Ludzie na walizkach to zbiór dziewięciu wywiadów z ludźmi z różnych środowisk społecznych dotyczących cierpienia. Wypowiadają się wybitni lekarze pediatrii, neonatologii, neurochirurgii oraz zwykli ludzie, którzy doświadczyli bólu.
Hołownia pisze z typową dla siebie lekkością, a ludzie opowiadają tak, że czytelnik wzrusza się niejednokrotnie. Ciężko jest pisać o samym stylu autora, ponieważ dużą część książki stanowią wypowiedzi innych osób tylko zredagowane przez niego. Muszę jednak przyznać, że zrobił to jednak świetnie. Kiedy zaczynamy czytać, nawet nie spodziewamy się, że po pierwszym wywiadzie będziemy chcieli więcej. Myślę, że Ludzie na walizkach będą lekturą idealną na jeden dzień czy nawet wieczór.
Do moich ulubionych, chociaż wszystkie były wspaniałe, wywiadów należą Szczyt za mgłą z Michałem Paradowskim, Życie dłuższe niż tydzień z pediatrą i neonatologiem Januszem Gadzinowskim oraz Człowiek umiera dwa razy z neurochirurgiem Tomaszem Trojanowskim. W każdym z nich możemy odszukać istotę cierpienia oraz to, czym ono jest dla tych ludzi. Opowiadają z pewnym już dystansem, ale i tak możemy usłyszeć w ich wypowiedziach ten przyciszony ból, którego doświadczyli czy też doświadczają. Każda z historii, które znalazły się w tym zbiorze, ma inny morał. Przedstawia inne spojrzenie na cierpienie.
Ludzie na walizkach to niedługa książka, więc nie mogę napisać o niej długiej recenzji. Tak samo, jak przy Jak robić dobrze, mogę powiedzieć, że są tutaj przecudowne wzruszające i co najważniejsze - p r a w dz i w e historie ludzi. To już moje drugie spotkanie z Szymonem Hołownią. Zdobył moją sympatię już po przeczytaniu pierwszej książki. Teraz polubiłam go jeszcze bardziej. Ludzie na walizkach to książka godna polecenia. Warto poświęcić jej kilka godzin i poczytać o prawdziwych ludziach, których sobowtóry mogą żyć tuż obok nas.
Ocena: 8/10
Na pewno nie dla mnie, nie mój gust po prostu ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
Jejku, że też wcześniej o tym nie słyszałam. Lubię zbiory opowiadań, czy wywiadów, tym bardziej jeśli dotyczą czegoś sensownego!
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś uda mi się za to zabrać :)
Pozdrawiam!
www.annwithbooks.blogspot.com
Książka zamówiona!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
annwithbooks
Daj znać, czy się spodobała, jak już przeczytasz ;)
UsuńŚciskam,
Ana
Mam, czytałam i również dałabym taką samą ocenę. Poruszająca książka.
OdpowiedzUsuńNiby kilka pojedynczych historii, a każda z nich ma tę samą moc - wstrząsania ludzkimi emocjami.
UsuńPozdrawiam,
Ana