Tak jak wspominałam w Podsumowaniu stycznia nadal nie mogę pogodzić się z myślą, że mamy już kolejny rok, a także kolejny miesiąc. Myślę, że czas powinien być wobec nas bardziej wyrozumiały i nie pędzić tak. Jak dla mnie doba powinna mieć jeszcze kilka godzin. Wtedy idealnie wyrabiałabym się ze wszystkim, a nie chodziłabym jak zombie, przespawszy zaledwie 5 czy 6 godzin. Na szczęście są ferie, czyli coś na co uczeń czeka od świąt bożonarodzeniowych. Moje zawsze zaczynają w ostatnim tygodniu stycznia. Przyznam się, że moje plany na nie się praktycznie nie sprawdziły. Czy tylko ja planuję, a potem nic z tego nie wychodzi?Teraz zaczął się drugi tydzień i mam nadzieję, że znajdę jeszcze czas pomiędzy nauką a obowiązkami na czytanie i odpoczynek. No, ale nie przyszliście tutaj czytać moich wywodów, także zapraszam na styczniową odsłonę W obiektywie! ;)
Świetne zdjęciowe podsumowanie miesiąca :) Ja w tym miesiącu dość mało oglądałam, więcej czytałam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa! :) Ja postanowiłam nadrobić zaległość z reszty roku. Teraz jak będę miała jakieś filmy do obejrzenia to spędzę z nimi majówkę albo wakacje ;)
UsuńŚciskam!
Ana
Też dużo planuję, a nic nie robię. Jakie urocze zdjęcia!
OdpowiedzUsuńZapraszam do nas
enjoy-lifeee.blogspot.com
Chyba czas to zmienić XD Dziękuję!
UsuńPozdrawiam,
Ana