Autor: Michael Grant
Tłumaczenie: Jacek Drewnowski
Seria: Gone. Zniknęli (cz. 1)
Wydawnictwo: Jaguar
Rok wydania: 2009
Ilość stron: 528
Uważam, że sami podejmujemy decyzje i wykonujemy własne działania. A nasze działania mają swoje skutki. Świat jest taki, jakim go uczynimy.
Pewnego dnia wszyscy dorośli znikają. Puff! i ich nie ma. Nauczyciele, strażacy, lekarze, policjanci, sprzedawcy, rodzice... Nie został żaden dorosły, tylko nastolatki, dzieci, niemowlęta... Nie działa Internet, telewizory, telefony. I nikt nie potrafi wytłumaczyć, dlaczego tak się dzieje. Mija kilka dni i nic się nie zmienia. Okazuje się, że kiedy skończysz piętnaście lat znikniesz... Puff! i cię nie będzie! Co zrobić, żeby tak się nie stało? Gdzie szukać pomocy?
Bohaterów Gone poznajemy, kiedy cały ETAP się zaczyna, czyli w chwili, kiedy podczas lekcji w szkole znikają nauczyciele. Nastolatki mają zaledwie czternaście lat i muszą poradzić sobie w nowej sytuacji. Michael Grant nadał im cechy osób doroślejszych, przynajmniej w moim odczuciu. Rozważam jednak też opcję, że w USA pełnoletność osiągamy już w wieku szesnastu lat, więc tamtejsza młodzież jest dojrzalsza, dlatego autor wcale nie musiał ich "wydoroślać" (?). Jeżeli mówimy już o bohaterach to muszę przyznać, że mamy tu całą bardzo bogatą ich gamę, jeśli tak to można nazwać. Pojawiają się tchórze, geniusze, osiłki, twardziele, po prostu dobrzy. Są bardzo różnorodni i to sprawia, że każdy z nas może znaleźć w tej książce swojego faworyta.
Cała akcja Fazy Pierwszej trzyma nas w napięciu non stop. Zastanawiamy się, po której stronie stanie bohater, co zdecyduje. Jest genialnie opracowana i oryginalna. Pomysł na nią bardzo mi się spodobał. Nie należy zapominać jeszcze o tym, że niejednokrotnie autor opisuje bardzo brutalne, okrutne momenty, w które czytelnik czasami nie może wręcz uwierzyć. Przecież bohaterami są czternastolatki! Jak one mogą robić coś takiego?
- Ściga nas terenówka - zauważyła Astrid. - Musimy zjechać.
- Nie uderzą w nas - odparł Quinn. - Nawet Orc nie jest aż takim wariatem.
- Może chcą w nas uderzyć, a może nie - powiedziała dziewczyna - ale tego hummera prowadzi czternastolatek. Naprawdę chcesz być na jego drodze?
Jeżeli chodzi o styl autora, jest bardzo przyjemny. Mimo że, tak, jak wspomniałam wcześniej, pojawiają się momenty grozy, pojawiają się także prześmieszne dialogi, sarkastyczne wymiany zdań. A wszystko utrzymane jest na odpowiednim poziomie.
Tak, to odpowiedni moment, żeby się to tego przyznać. Mimo że Faza Pierwsza pojawiła się na mojej liście "100 książek, które chcę przeczytać", nie była do końca do niej przekonana. Nie spodziewałam się zbyt wiele. Otrzymałam miażdżącą powieść, która znalazła się wśród moich ulubionych. Wzbudza bardzo wiele emocji - strach, przerażenie, radość. Uświadamia, że nawet bardzo młodzi ludzie są zdolni do poświęceń i mogą kochać naprawdę, a także to, że niekiedy pod ich pozornym spokojem kryje się gdzieś bardzo głęboko lęk i gniew. Michael Grant pokazuje, czym może być wsparcie oraz że prawdziwa przyjaźń zwycięży każdą przeszkodę.
Faza Pierwsza bardzo mi się spodobała. Z niecierpliwością czekam kolejnych części, których będę szukać w bibliotece i bardzo gorąco Wam ją polecam!
Ocena: 8,5/10
kiedyś miałam przeczytać Gone ale nie było w bibliotece, a teraz to już mam wrażenie że jestem za stara na tę książkę. pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńwyznaniaczytadloholiczki.blogspot.com
Mam dokładnie tak samo, jak ty przed przeczytaniem książki. Ktoś mi powiedział, że GONE jest suche. Mam nadzieję, że jednak jest bardziej, jak to opisane w twojej recenzji, bo także mam ją na półce i ona patrzy na mnie i się śmieje xd
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
http://tysiac-zyc-czytelnika.blogspot.com/
Daj znać jak przeczytasz ;)
UsuńPozdrawiam,
Ana