Podsumowanie września

No i jeden miesiąc szkoły już za nami. Jeszcze tylko dziewięć, w tym przerwa świąteczna, ferie zimowe, przerwa wielkanocna, majówka i kilka długich weekendów. Miesiąc temu zaczynałam nową szkołę, poznawałam nowych ludzi, przyzwyczajałam się do innych nauczycieli i wcześniejszego wstania. Wrzesień był miesiącem pełnym nowych doświadczeń. Zmiana otoczenia, czyli szkoły i jej położenia, nie wpłynęły na pewno korzystnie na moją organizację. Okazało się, że pogodzenie czytania, uczenia się (szczególnie historii, a jestem na profilu biotechnologicznym - paradoks), spotykania z bliskimi i pisania w moim przypadku jest bardzo trudne. Nadal staram się lepiej organizować czas, ale przypuszczam, że jeszcze trochę to potrwa. 

Liceum nie pozwala, żeby uczniowie mieli za dużo wolnego czasu. Dlatego też we wrześniu udało mi się przeczytać niewiele. 

PRZECZYTANE: 

1. Król Edyp Sofokles - lektura szkolna
2. 15 dni bez głowy Dave Cousins  6/10
3. Obsydian Jennifer L. Armentrout  7/10
4. Byliśmy łgarzami E. Lockhart  7/10
5. Galop '44 Monika Kowaleczko - Szumowska nieskończona

Jeżeli chodzi o Króla Edypa to jakiegoś dużego znaczenia on nie ma. Po prostu musiałam przeczytać te 66 stron do szkoły. 15 dni bez głowy to druga książka autorstwa Dave'a Cousinsa, którą przeczytałam i okazała się trochę gorsza od Czekając na Gonza. Byliśmy łgarzami czytałam jako ebook, dlatego nie ma jej na zdjęciu. Zaczęłam czytać serię Lux, która, mam nadzieję, okaże się genialna. Planowałam skończyć Galop '44 jeszcze we wrześniu, ale nie należy ona swoją tematyką do najlżejszych, mimo że pisana jest przyjemnym językiem. 

STATYSTYKI WE WRZEŚNIU: 

Przeczytane - prawie 5

Strony - 1207

Łączna grubość - 9,2 cm

Ocena - 6,6

Opublikowane posty -  7

RECENZJE: 

15 dni bez głowy Dave Cousins 

Obsydian Jennifer L. Armentrout

WYZWANIE CZYTELNICZE 2015: 

1. Książka, która ma smutne zakończenie - Byliśmy łgarzami

2. Książka ze złymi recenzjami- Byliśmy łgarzami

3. Sztuka - Król Edyp

A jak Wam minął pierwszy miesiąc szkoły? Są już pierwsze jedynki? A tych, którzy mieli dłuższe wakacje, pytam: jak Wam upłynął ten czas?