Jest wiele naprawdę dobrych książek, które nie są popularne i mówi się o nich bardzo mało. W przeciwieństwie do tych, które wcale dobre nie są, a bestsellerami nazywają się tylko ze względu na ilość sprzedanych egzemplarzy. Dzisiaj chciałabym podzielić się z Wami kilkoma pozycjami, które skradły moje serduszko i które Wam gorąco polecam. Zainteresowanych zapraszam!
>>recenzję każdej książki możecie przeczytać po kliknięciu w tytuł<<
Powiedz wilkom, że jestem w domu / Carol Rifka Brunt
Powiedz wilkom, że jestem w domu / Carol Rifka Brunt
Wujek June, z którym była bardzo związana i dzieliła pasje, umiera na AIDS. Dziewczynie trudno dojść do siebie po tym wydarzeniu. Stara się pogodzić z wielką stratą. Na pogrzebie Finna zauważa tajemniczego mężczyznę, który przygląda jej się. Wszyscy zebrani patrzą na niego z pogardą lub odwracają wzrok zniesmaczeni. June nie wie, kim on jest. Wkrótce jednak dowie się i uświadomi sobie wtedy, że nie była jedyną bliską osobą dla Finna, a także, że innym jest równie ciężko, co jej.
Książka, która absolutnie zasługuje na większy rozgłos. Świetnie napisana, wzruszająca i poruszająca wiele trudnych tematów i wiele tematów tabu, m.in. AIDS czy homoseksualizm. Nietypowa główna bohaterka. Lektura idealna dla miłośników sztuki, ponieważ odgrywa tam ona bardzo ważną rolę.
Książka, która absolutnie zasługuje na większy rozgłos. Świetnie napisana, wzruszająca i poruszająca wiele trudnych tematów i wiele tematów tabu, m.in. AIDS czy homoseksualizm. Nietypowa główna bohaterka. Lektura idealna dla miłośników sztuki, ponieważ odgrywa tam ona bardzo ważną rolę.
Nastya Kashnikov chce tylko dwóch rzeczy: przetrwać liceum bez żadnych osób, które będą pouczać ją na temat jej przeszłości oraz sprawić, aby chłopak, który zabrał jej dosłownie wszystko – tożsamość, duszę i chęć życia – zapłacił za to. Historia Josh’a Bennett’a to nie sekret: każda osoba, którą kochał, opuściła ten świat, aż w końcu, gdy chłopak miał 17 lat, nie został mu już nikt. Teraz, wszystko czego Josh pragnie, to to, aby ludzie pozwolili mu zostać samemu, ponieważ gdy Twoje imię jest synonimem śmierci, każdy ma tendencję do pozostawienia Ci Twojej własnej przestrzeni. Każdy z wyjątkiem Nastyi, tajemniczej, nowej dziewczyny w szkole, która zaczyna się kręcić wokół chłopaka i nie ma zamiaru odejść, dopóki nie zyska wpływu na każdy aspekt jego życia. Ale im bardziej Josh ją poznaje, tym większą jest ona dla niego zagadką. Kiedy intensywność ich relacji się nasila, a pytania bez odpowiedzi zaczynają się piętrzyć, chłopak zaczyna się zastanawiać, czy kiedykolwiek odkryje sekrety ukrywane przez dziewczynę – albo czy w ogóle tego chce.
-lubimyczytac.pl
Książka, która wstrząsnęła mną. Pozycja, która złamała mi serce i była istnym rollercoasterem. Bohaterowie, których pokochałam od pierwszych stron. A styl autorki tak przyjemny, że żałuję, że nie napisała samodzielnie więcej książek. To historia o burzeniu murów otaczających samego siebie i stopniowym docieraniu do drugiej osoby. Z pewnością jeszcze nie raz po nią sięgnę.
Theodore Finch. Nastolatek, który każdego dnia znajduje nowy sposób na unicestwienie samego siebie. Czeka na najlepszy dzień, ale jednocześnie pragnie, aby wydarzyło się coś, co skłoni go do pozostania. Szkolny outsider, który sam sobie jest masztem, żeglarzem, okrętem. I Violet Markey. Nastolatka, która po śmierci siostry jeszcze nie doszła do siebie. Odlicza dni do końca szkoły. Pragnie wyrwać się z małego miasteczka i zacząć od nowa w nowym miejscu. Los splata ich ścieżki ze sobą w dniu, kiedy oboje spotykają się na szkolnej dzwonnicy, sześć pięter nad ziemią w wiadomym celu... Wspólny projekt z geografii łączy tę dwójkę. Tylko dzięki sobie są w stanie być kimś, kogo szukali od dawna.
Ile razy nie spojrzałabym na tę książkę, wracają wszystkie emocje,które towarzyszyły mi podczas jej czytania. Nie mogę nawet jej dotknąć... Ta książka totalnie mnie rozbiła... Ale przedtem rozśmieszyła do łez nie jeden raz i rozkochała w sobie. Jej bohaterowie są tak realistyczni, że chciałabym mieć w Finchu i Violet przyjaciół w świecie rzeczywistym, jeśli można byłoby wyjąć ich z książki. Wszystkie jasne miejsca to książka, którą powinien przeczytać każdy.
Aysel ma szesnaście lat i jest córką mordercy. Nastolatka mieszka z matką, z którą nie ma najlepszego kontaktu, swoim przyrodnim rodzeństwem i ojczymem. Mimo że od tragedii minęło już trzy lata, ludzie nadal patrzą na Aysel, jakby myśleli, że ona też ma mordercze skłonności. Dziewczyna choruje na depresję i postanawia popełnić samobójstwo. Obawia się jednak, że w ostatniej chwili stchórzy, i to właśnie dlatego loguje się na stronie Smooth Passages i szuka partnera do samobójstwa. Dzięki forum poznaje FrozenRobota. Umawiają się i razem ustalają plan działania. Czy uda im się dokonać tego, co zamierzają? Czy ktoś zauważy, że nie wszystko jest okej?
Jedna z najlepszych przeczytanych książek w tym roku. Niezwykle wzruszająca i rozdzierająca serce. Pokazująca mroki nastoletnich dusz i życie z poczuciem winy. Obrazująca walkę z własnymi demonami i demonami najbliższych. Pozycja obowiązkowa dla wielbicieli motywów samobójstwa w literaturze.
Henry Page jest redaktorem szkolnej gazetki i uczniem ostatniej klasy liceum. Na początku roku poznaje Grace, która przepisała się do jego szkoły dopiero w tym roku. Wygląda dziwnie... Ubiera się w męskie ubrania, pachnie jak facet i zwyczajnie sprawia wrażenie zaniedbanej. Ponad to kuleje i porusza się o lasce. Nauczyciel nadzorujący gazetkę proponuje obojgu stanowisko redaktora i w ten sposób tych dwoje zmuszonych jest ze sobą współpracować. Henry'ego coraz bardziej intryguje postać dziewczyny i pragnie poznać tajemnicę, którą skrywa. Nie spodziewa się, że może być ona tak mroczna.
Książka dla osób, które są cierpliwe i doceniają nietypowe bohaterki. Pozycja ze świetnym portretem psychologicznym głównej bohaterki. Słodko-gorzka powieść, która rozśmieszy Was, ale i wzruszy. Pokazuje prawdziwą przyjaźń, taką, o której marzy pewnie część z nas. Przyjaźń z tej książki to moje #squadgoal. Historia o stracie, życiu z poczuciem winy i poczuciu marności wobec wszechświata.
Książka dla osób, które są cierpliwe i doceniają nietypowe bohaterki. Pozycja ze świetnym portretem psychologicznym głównej bohaterki. Słodko-gorzka powieść, która rozśmieszy Was, ale i wzruszy. Pokazuje prawdziwą przyjaźń, taką, o której marzy pewnie część z nas. Przyjaźń z tej książki to moje #squadgoal. Historia o stracie, życiu z poczuciem winy i poczuciu marności wobec wszechświata.
Lydia jest ulubienicą rodziców. Zawsze uważnie słucha ich rad i stosuje się do poleceń. Bardzo dobrze się uczy. Jej rodzice chcą dla niej tego, czego sami chcieli dla siebie, ale nie udało im się tego osiągnąć. Matka, Marlyn, pragnie, aby została lekarką, ojciec, żeby miała mnóstwo przyjaciół. Wszyscy są wstrząśnięci, kiedy dowiadują się, że nastolatka nie żyje. Matka podejrzewa, że ktoś musiał zmusić ją uprowadził i zamordować. Ojciec, aby nie myśleć, posuwa się do czegoś, co może doprowadzić do rozpadu jego małżeństwa. Nath, brat Lydii, podejrzewa miejscowego łobuza – Jacka, że ten ma coś wspólnego ze śmiercią siostry. Tylko mała Hannah jest w stanie zauważyć znaki, których inni nie dostrzegają. Co tak naprawdę wydarzyło się tamtej nocy?
Pozycja z nieczęsto spotykaną narracją w czasie teraźniejszym. Książka obrazująca przenoszenie ambicji rodziców na dzieci, nietolerancję społeczną w latach 50-70. XX wieku w USA. Celeste Ng ukazuje w niej chwytające za serce wątki – niechcianego dziecka, obwiniania się, braku miłości rodziców i faworyzowania jednego dziecka, kiedy w domu jest ich troje. Zaskoczę tych, którzy spodziewaliby się thrillera, ale wbrew pozorom to wcale nie jest książka o poszukiwaniu mordercy nastolatki...
Mam nadzieję, że czujecie się zachęceni do sięgnięcia po którąś z tych pozycji. Jeśli tak, napiszcie mi o tym! Jeżeli czytaliście któryś tytuł to też dajcie mi znać, czy spodobał Wam się równie mocno jak mi.
Ściskam! Trzymajcie się ciepło!
Ana 💕
Pozycja z nieczęsto spotykaną narracją w czasie teraźniejszym. Książka obrazująca przenoszenie ambicji rodziców na dzieci, nietolerancję społeczną w latach 50-70. XX wieku w USA. Celeste Ng ukazuje w niej chwytające za serce wątki – niechcianego dziecka, obwiniania się, braku miłości rodziców i faworyzowania jednego dziecka, kiedy w domu jest ich troje. Zaskoczę tych, którzy spodziewaliby się thrillera, ale wbrew pozorom to wcale nie jest książka o poszukiwaniu mordercy nastolatki...
Mam nadzieję, że czujecie się zachęceni do sięgnięcia po którąś z tych pozycji. Jeśli tak, napiszcie mi o tym! Jeżeli czytaliście któryś tytuł to też dajcie mi znać, czy spodobał Wam się równie mocno jak mi.
Ściskam! Trzymajcie się ciepło!
Ana 💕
Na "Powiedz wilkom, że jestem w domu" i "Wszystkie jasne miejsca" mam ogromną ochotę, bo chodzą za mną już od dłuższego czasu. Mam nadzieję, że uda mi się je przeczytać :)
OdpowiedzUsuńTeż mam taką nadzieję ;)
UsuńCiekawa lista, z pewnością w niedalekiej przyszłości przeczytam choćby jedną pozycję z wymienionych. Przy okazji odpowiadam na pytanie dlaczego warto czytać książki.
OdpowiedzUsuńKoniecznie czekam na Twoje opinie o którejś z książek, mam nadzieję, że spodobają Ci się równie bardzo jak mi ;)
UsuńPozdrawiam,
Ana