Otóż grudzień wbrew moim nadziejom, że będzie to luźniejszy miesiąc, okazał się dość ciężkim. Miałam dużo pracy na blogu i muszę przyznać, że sama nie wierzyłam w siebie, że uda mi się przeprowadzić tę dwudziestoczterodniową serię, a jednak. Do bloga dochodziła jeszcze szkoła i sprawdziany, bo przecież każdy nauczyciel chce mieć już wszystko wyjaśnione przed świętami. Dlatego jestem z siebie jeszcze bardziej dumna, że dałam radę! Czas na czytanie był ograniczony i dopiero w święta udało mi się prawie przeczytać wszystkie książki, które znalazły się w podsumowaniu grudnia. W moim mieszkaniu pojawił się nowy lokator- śliczna kruszynka, która będziecie mogli zobaczyć na zdjęciach. W tym miesiącu odwiedziłam także Warszawę na wycieczce klasowej. Było świetnie! W grudniu także podjęłam decyzję dotyczącą zmian. Korzystając z tego, że niedługo zacznie się nowy rok, a już dawno miałam to zrobić, postanowiłam już w grudniu podjąć pewne zmiany, które będą początkiem kolejnych. Ścięłam włosy, do połowy długości, co było dość drastycznym krokiem, ale mi osobiście potrzebnym. No dosyć już tej pisaniny. Zapraszam na grudniowe W obiektywie!
Szukaj na tym blogu
piątek, 8 stycznia 2016
W obiektywie #grudzień2015
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ha! Też w święta oglądałam "Służące" i "Alicję..." :D Fajne podsumowanie i powodzenia w szkole!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,
Mona Te [Blog]
Bardzo fajne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://monicas-reviews.blogspot.com/