Tak więc mamy kolejny miesiąc, tym razem równeż kolejny rok. Czas przejść do podsumowania grudnia poprzedniego roku.
Wbrew pozorom i moim nadziejom grudzień wcale nie był miesiącem, w którym miałam dużo wolnego czasu. Otóż, właśnie przed świętami nauczyciele jakby się zmówili i robili nam sprawdziany, a od wielu z nich zależała nasza ocena półroczna. Odłożyłam więc książki na bok i wzięłam się za naukę, z róznym skutkiem XD
Jestem zawiedziona, że tak mało udało mi się przeczytać. Zapraszam Was więc do zobaczenia tej grudniowej porażki.
- Tristan i Izolda Joseph Bedier lektura szkolna
- Larista Melissa Darwood 6,5/10
- Jak robić dobrze Szymon Hołownia 7,5/10
Tristana i Izoldę musiałam przeczytać do szkoły. Larista znajdowała się w moim TBR-ze na zimę, a także na liście 100 książek, które chcę przeczytać. No i ostatnia książka, która może intrygowac swoim tytułem, czyli Jak robić dobrze autorstwa Szymona Hołowni, która wcale nie jest o tym, o czym większość z nas pomyśli, słysząc ten tytuł. Jej recenzji oraz recenzji Laristy możecie spodziewać się już wkrótce.
STATYSTYKI W GRUDNIU:
Przeczytane - 3
Strony - 1508
Łączna grubość - 5,6 cm
Ocena - 7
Opublikowane posty - 26 (BLOGMASY!!!)
RECENZJE:
Pod kloszem Meg Wolitzer
Jakie książkoholik dostaje prezenty? Książki! Na Mikołajki dostałam kryminał Marty Zaborowskiej pt. Gwiazdozbiór, a pod choinkę wypragnione Światło, którego nie widać, które opanowało całą blogosferę, jutubsferę i w ogóle cały świat! Dodatkowo prawdopodobnie resztę swoich książkowych prezentów dostanę w ciągu najbliższych miesięcy ^^
E tam, wynik wcale nie najgorszy!
OdpowiedzUsuńRównież dostałam pod choinkę "Światło, którego nie widać"! Już nie mogę doczekać się lektury. :)
Pozdrawiam cieplutko. :)